Minuta ciszy na milickim rynku. To manifestacja pod hasłem “Ani jednej więcej”
30 października Jolanta Budzowska – radczyni prawna specjalizująca się w sprawach dotyczących błędów lekarskich, wydała oświadczenie dotyczące śmierci kobiety, która w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala.
Obecnie, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Protesty pod hasłem “Ani jednej więcej”
22 września do Szpitala Powiatowego w Pszczynie przyjechała 30-letnia kobieta. Ciężarna zgłosiła się do placówki z powodu odpłynięcia płynu owodniowego. Przy badaniu stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. Lekarz miał podjąć decyzję o niedokonywaniu aborcji. Jak pisała ciężarna w prywatnych wiadomościach – medyk przyjął postawę wyczekującą do czasu obumarcia płodu. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu ciężarna pacjentka zmarła. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny.
W związku ze śmiercią ciężarnej kobiety, 1 listopada w całej Polsce odbyły się protesty m.in. w Pszczynie, Poznaniu, Łodzi, Szczecinie, Krakowie, Warszawie, a także we Wrocławiu. W najbliższą niedzielę (7 listopada) śmierć kobiety upamiętni również Milicz. Manifestacje pod hasłem “Ani jednej więcej” są nie tylko upamiętnieniem śmierci 30-latki, ale również odpowiedzią na skutki związane w wyrokiem TK.
“Ani jednej więcej” w Miliczu
7 listopada Milicz solidaryzując się z rodziną zmarłej planuje upamiętnić minutą ciszy śmierć 30-latki. Wydarzenie odbędzie się na Milickim Rynku o godzinie 17:00. Organizatorzy zachęcają, aby wziąć ze sobą transparenty i znicze.
Więcej informacji dostępne na wydarzeniu.
Komunikat rodziny zmarłej pacjentki: