W 2002 r. Sejm RP ustanowił, że dzień 13 grudnia będzie Dniem Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. Uchwała została przyjęta przez aklamację. Na mocy dokumentu, co roku większe i mniejsze miejscowości organizują obchody. W Miliczu upamiętniono ofiary stanu wojennego.

W związku z 40. rocznicą obchodów, mieszkańcy oraz przedstawiciele samorządu pojawili się pod Krzyżem Solidarności, by wspólnie upamiętnić stan wojenny z 1981 r. i uhonorować jego ofiary. To 40. rocznica odebrania polskim obywatelom praw i nadziei na demokratyczne państwo:

Na skutek stanu wojennego tysiące działaczy opozycji komunistycznej było inwigilowanych, a wielu straciło życie. Uroczystość rozpoczęto słowami:

Dziś 13 grudnia pod Krzyżem Solidarności spotkaliśmy się nie po to, by upamiętnić stan wojenny z 1981 r., ale by uhonorować jego Ofiary, nie tylko poległych, broniących swoich zakładów pracy i zakatowanych na śmierć, ale również więzionych, bitych, internowanych oraz represjonowanych. Właśnie taką ofiarą stanu wojennego był śp. Stanisław Jach, którego imię od kilku lat nosi ten skwer

– źródło: gmina Milicz w powiecie milickim

Podczas 40. obchodów głos zabrał Starosta milicki Sławomir Strzelecki, który wspomniał tragiczne wydarzenia tamtych lat, bohaterskie postawy opozycji i ofiary reżimu stanu wojennego. Natomiast burmistrz gminy Milicz Piotr Lech określił okres od 13 grudnia 1981 r., jako ciemną stronę polskiej historii i trudny czas naznaczony śladami ofiar stanu wojennego. Przemówienie podsumował słowami Zbigniewa Herberta:

To wcale nie wymagało wielkiego charakteru nasza odmowa niezgoda i upór, mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi, lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku. Tak smaku…

– cytuje gmina Milicz w powiecie milickim

Więcej o stanie wojennym burmistrz Piotr Lech napisał na swoim blogu. Link tutaj.