13 kwietnia zapisał się w polskich kalendarzach jako Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Właśnie tego dnia w 1943 r. Radio Berlin nadało informację o odnalezieniu w lesie katyńskim zwłok kilku tysięcy polskich oficerów. Blisko 22 tysiące Polaków – wojskowych, policjantów i cywili – zostało zamordowanych w kwietniu i maju 1940 r. przez sowieckie NKWD. Ciała grzebano bezimiennie w masowych leśnych grobach, mogiły miały nie zostać odnalezione.

W tym roku obchodzimy już 82. rocznicę Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Aby upamiętnić ofiary mordu w Katyniu i zsyłki na Sybir, w miastach odbywają się różne uroczystości upamiętniające. Kwiaty pod milickim Pomnikiem Pamięci Sybiraków w Miliczu złożył burmistrz Piotr Lech:

Ten bezprzykładny akt ludobójstwa stanowił nie tylko okrutny cios w kręgosłup i mózg polskiej armii, ale także był elementem planowej akcji eksterminacyjnej, skierowanej przeciwko elicie narodu. Najliczniejszą grupę ofiar stanowiła polska inteligencja – profesorowie, prawnicy, lekarze, nauczyciele, twórcy, urzędnicy i wielu innych.

Zbrodnia Katyńska to jednocześnie zbrodnia ludobójstwa (bo wymordowano członków określonej grupy narodowej), zbrodnia wojenna (bo jej ofiarą padli jeńcy wojenni) i zbrodnia przeciwko ludzkości (bo cywilnych więźniów zamordowano z przyczyn politycznych – w oparciu o bezpodstawne oskarżenia).

– wspomina burmistrz gminy Milicz Piotr Lech