W połowie maja grupa włamywaczy dostała się do pomieszczeń byłego magazynu gazu w podmilickiej miejscowości Pracze. Złodzieje wyłamali drzwi w budynku biurowym i gospodarczym, skąd zabrali rzeczy o łącznej wartości 50 tysięcy złotych. Były to m.in. laptopy, komputery stacjonarne, sprzęt oświetleniowy, grzejniki elektryczne, sprzęt RTV oraz specjalistyczna pompa do gazu.

Na jednej kradzieży się nie skończyło. Przez kolejne noce udało się zabrać z budynku wszystko co mogłoby mieć jakąś wartość m.in. narzędzia warsztatowe, kable, przewody, zawody gazowe, piec gazowy, rozdzielenie elektryczne oraz elementy specjalistycznego kompresora sprężarki gazu. Straty wyceniono na kwotę przekraczającą 200 tysięcy złotych.

Po zgłoszeniu włamania oraz przeprowadzeniu czynności służbowych związanych z ustaleniem, sprawców przestępstw udało się zatrzymać. 15 czerwca miliccy policjanci przygotowali zasadzkę i podczas próby dokonania kolejnej kradzieży, mundurowi złapali ich na gorącym uczynku. Okazało się, że grupa włamywaczy liczy trzy osoby – dwóch mężczyzn z Milicza w wieku 32 i 22 lat oraz 27-letnią kobietę z Krośnic. Jeden z zatrzymanych miał przy sobie kilka porcji amfetaminy.

Sprawcy usłyszeli kilkanaście zarzutów

Policjantom udało się odzyskać większą część skradzionego mienia. Wszystkie sprzęty włamywacze przechowywali w miejscach zamieszkania oraz wynajętych pomieszczeniach gospodarczych. Co więcej, zatrzymani mężczyźni w ostatnim czasie ukradli także kilka rowerów o łącznej wartości kilkunastu tysięcy złotych. Natomiast jeden z miliczan pod koniec maja nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej i uciekł.

Włamywacze usłyszeli kilkanaście zarzutów dokonania wspólnie i w porozumieniu przestępstw przeciwko mieniu zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 10. Trzyosobowa grupa została także objęta środkami zapobiegawczymi w postaci dozorów policyjnych i zakazów opuszczania kraju.