Rozmowa z Michałem Jarosem, posłem, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku: ,,Silne rolnictwo to silna Polska!”
Marian Maciejewski: Politycy PO biją na alarm, że od dziesiątków lat polskie rolnictwo nie było w tak złym stanie. Mówi wprost, że PiS zaorał wieś.
Wystarczy spojrzeć na niektóre liczby: w roku 2015 w Polsce było 250 stad świń, obecnie 50 tys. To zmusiło Polskę do importu tuczników, rocznie z Danii importujemy 6,1 miliona świń. To największy kryzys dotyczący trzody chlewnej od II wojny światowej. Do tego doszedł niekontrolowany napływ zboża ukraińskiego i niskie ceny skupu owoców miękkich. Dodatkowe wyzwanie stanowią zmiany klimatyczne i zagrożenia suszą. Zdaniem rolników dopłaty stosowane przez rząd są skuteczne jedynie na krótką metę, gdy oni oczekują systemowych rozwiązań długofalowych.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: Porozmawiajmy zatem o tych rozwiązaniach. Co proponuje PO.
Zacznijmy od Unii Europejskiej. Skoro jesteśmy jej członkiem, to konieczna jest agrodyplomacja, informowanie naszych unijnych partnerów o naszej sytuacji i przekonywanie ich do poparcia korzystnych dla nas rozwiązań. W tej chwili takiej agrodyplomacji nie ma, są jedynie nieskuteczne groźby, że będziemy blokować granice.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: A rozwiązania w kraju?
Jest ich wiele, skupmy się tylko na najważniejszych. Powrót do kontraktacji płodów rolnych z gwarancją stabilizacji zbytu za godziwe ceny. Większe zaangażowanie samorządów we współpracy z wsią. M.in. inwestowanie przez samorządy w targowiska i stragany umożliwiające rolnikom sprzedaż produktów lokalnych. Dostęp do niskooprocentowanych kredytów i środków unijnych na inwestycje rolnicze. Powołanie biur rachunkowych przy gminach wiejskich dla rolników, którzy przejdą na działalność gospodarczą. Podniesienie poziomu edukacji biznesowej wśród rolników. Zmiany w ustawodawstwie pozwalające na przywrócenie swobodnego obrotu ziemią. Ustanowienie prawa lokalnego wspierającego młodych rolników w osiedlaniu się na wsi przy wsparciu samorządu wojewódzkiego z pozyskaniem unijnych środków.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: No właśnie, młodzi rolnicy, nowoczesne gospodarstwa…
We Wrocławiu mamy Uniwersytet Przyrodniczy. Widzimy potrzebę rewolucji rolnej opartej na nowoczesnych technologiach cyfrowych, robotykę i genetykę. Powołanie eksperymentalnych gospodarstw gminno-uczelnianych lub prywatnych.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: Wspomniał Pan o unijnych funduszach.
Chcemy przeznaczyć większą część europejskich funduszy na rozwój obszarów wiejskich, a także uruchomić subwencje na pokrycie odsetek od kredytów zaciągniętych przez rolników na inwestycje. Unijne fundusze mogłyby pójść na użyźnianie gleby, przekształcanie terenów zielonych w grunty rolne czy modernizację systemu melioracji gruntów rolnych i miejscowości. Chcielibyśmy też utworzyć tzw. fundusz nawozowy z przeznaczeniem go na dopłaty dla kupujących nawozy rolników A także utworzyć sieć magazynów, gromadzących zapasy, ze swobodnym do nich dostępem rolników. Mamy świadomość, że silne rolnictwo to silna Polska.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: Ale szeroko pojęte rolnictwo to nie tylko uprawy.
Widzimy tu rozwój lokalnego mleczarstwa i wzmocnienie kontroli nad farmami mleczarskimi, a także promowanie małych ferm ze względu na mniejszą szkodliwość dla klimatu. Inwestowanie w rozwój usług weterynaryjnych i poprawę warunków życia zwierząt. Wprowadzenie lokalnego przetwórstwa płodów rolnych, dzięki czemu dałoby się poprawić jakość życia mieszkańców.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: No i na koniec – wieś to nie tylko zboża, owoce czy hodowla. PiS zapowiadał wzrost połączeń, tymczasem w wielu miejscach połączenia te zlikwidował.
Na spotkaniach z nami rolnicy podnoszą tę kwestię. Widzimy konieczność zwiększenia dostępu mieszkańców do komunikacji zbiorowej, szczególnie gwarantujących dojazd autobusem czy pociągiem do ośrodków zdrowia. Wykluczenie komunikacyjne blokuje rozwój Polski i Dolnego Śląska. Przewozy prowadziliby operatorzy lokalni.
Michał Jaros, poseł na Sejm RP, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku
Marian Maciejewski: Dziękuję za rozmowę.
Rozmowę przeprowadził Marian Maciejewski.