Kasztanki dla hospicjum. Czy padnie nowy rekord?
Jesień to nie tylko spadające liście, ale także kasztany. Znajdziemy je w lasach, parkach, na chodnikach. Jak się okazje te niepozorne rośliny mogą pomóc w leczeniu. Jak? Wszystko za sprawą akcji “kasztanki dla hospicjum”, którą miliczanie mogą znać z poprzedniego roku.
Na samym początku jesieni nietrudno znaleźć kasztany. Widzimy je w lasach, parkach, na chodnikach. Najłatwiej rozpoznać je po charakterystycznej kolczastej okrywie orzecha. Jak się okazuje te niepozorne rośliny mogą pomóc w leczeniu. – Jak?
Kasztanki dla Hospicjum. Jak się zaangażować?
“Kasztanki dla Hospicjum” to akcja podobna do tej związanej z plastikowymi nakrętkami, z tą różnicą, że zamiast różnego rodzaju zakrętek, zbiera się kasztany. Wszystkie zebrane rośliny trafiają następnie do Fundacji “Wrocławskie Hospicjum dla dzieci”. Przedstawiciele stowarzyszenia przesyłają je później do firmy farmaceutycznej, która wykorzystuje kasztany do produkcji leków. Pozyskane środki finansowe trafiają na rzecz podopiecznych Fundacji.
W tamtym roku dzięki zaangażowaniu pracowników świetlicy środowiskowej “Chatka Puchatka”, Ośrodka Pomocy Społecznej, Zakładu Usług Komunalnych, a także podopiecznych placówek i mieszkańców udało się zebrać 1 600 kg kasztanów. Czy uda się pobić ten wynik?
Organizatorzy inicjatywy są dobrej myśli i po raz kolejny zachęcają mieszkańców do zbierania kasztanów. Tzw. “dary jesieni” można przynosić do świetlicy “Chatka Puchatka” od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 – 17:00. Placówki oświatowe zbierają kasztany u siebie do 26 października.
Szczegóły na plakacie: